Pojechałyśmy z Elą jako nietajne wysłanniczki naszej grupy na wystawę Patchworkowa Przyroda do Centrum Przyrodniczego w Zielonej Górze. Droga była daleka i pełna przygód ale dotarłyśmy. I zachwyciłyśmy się. Wystawa była pięknie przygotowana. Organizatorki przesympatyczne - pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz Wam dziękujemy. A Patchworki? Sami zobaczcie.
Popatrzcie na wybrane szczegóły:
No i oczywiście NASZ Cokolwiek Rozwiane
Autorkami prac były patchworkarki z Polski, Czech i Niemiec. Dodam tylko, że wystawa trwa do końca grudnia i można a nawet trzeba ją odwiedzić bo te zdjęcia to nasz subiektywny wybór. Mamy swoich faworytów wspólnych ale mamy też takie patchworki, o które się spieramy.
Pozdrawiamy serdecznie.
Popatrzcie na wybrane szczegóły:
No i oczywiście NASZ Cokolwiek Rozwiane
Autorkami prac były patchworkarki z Polski, Czech i Niemiec. Dodam tylko, że wystawa trwa do końca grudnia i można a nawet trzeba ją odwiedzić bo te zdjęcia to nasz subiektywny wybór. Mamy swoich faworytów wspólnych ale mamy też takie patchworki, o które się spieramy.
Pozdrawiamy serdecznie.
dziękujemy, że przyjechałyście i byłyście z nami :*
OdpowiedzUsuńi piękny Cokolwiek Rozwiany :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO matko, czas odpocząć! Pomyliłam adresatkę usuniętego komentarza... przepraszam. Dziękuję Dziewczyny za fotorelację :-) Patrzę, podziwiam i wiem, jak wiele jeszcze muszę się nauczyć :-)
UsuńJa się cały czas zastanawiam, co podobało mi się najbardziej i już wiem: spotkanie z wspaniałymi osobami zakręconymi na punkcie szycia. A przepięknych prac było aż 120. Niezależnie, czy ktoś kocha pikowanie, czy szycie klasyczne, artystyczne, czy jeszcze inny freestyle - każdy znajdzie tam coś dla siebie najpiękniejszego :) Pozdrawiam - elazeman
OdpowiedzUsuńa ja byłam tajną wysłąnniczką :D
OdpowiedzUsuńAle Ty naprawdę jesteś trochę u nas tajna :)
Usuń