Spotkanie Mikołajkowe


Spotkanie Mikołajkowe. Szyłyśmy Mikołaje metodą log cabin oraz "kartki bardzoszybkie". Był też jeden obrus, jedna poduszka i jedna kosmetyczka. Zaplątały się także jakieś heksagony. Były pierniczki, mandarynki, śledzie i sałatka czyli mała Wigilia. Praca szła powoli a rozmowy rozgrzewały nasze serca. Naładowałyśmy akumulatorki na długie grudniowe dni.  





Do zobaczenia w styczniu

Komentarze

  1. "serce roście, patrząc na te czasy" jak rzekłby mistrz Jan, a me serce radowało się, gdy patrzyłam na terkoczące maszyny. I coraz więcej nas i coraz bardziej szmatkowo. No fajno jest!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz