Pomarańczowo mi...

W październiku Stowarzyszenie Polskiego Patchworku wspólnie z firmą Fiskars ogłosiło konkurs "Pomarańczowo mi..." z okazji urodzin nożyczek  Fiskarsa :)  Nasza grupa bardzo aktywnie uczestniczyła w konkursie oraz w wernisażu zorganizowanym z tej okazji. Na wernisażu było bardzo inspirująco. Gadaniu, oglądaniu, i gadaniu, i oglądaniu nie było końca.  Prace wisiały w świetnie oświetlonej naturalnym światłem sali. Dzięki temu, że w każdej z prac musiał być użyty kolor pomarańczowy oraz były one wszystkie jednej wielkości,  nie było wrażenia chaosu. Można było przyglądać się pracom z bardzo bliska i podziwiać kunszt artystyczny. Niestety prace tracą na zdjęciach i w internecie. Żadne zdjęcie nie odda uroku ani kolorów patchworku. Można patchwork zaaranżować do zdjęcia, ale oglądanie na żywo to coś więcej, więc kto żyw niech biegnie do 'Centrum Kreatywności Targowa" w Warszawie . Macie czas do 24 marca.
Poniżej na zdjęciach prace naszych dziewcząt.

Ania Ryśkiewicz  "Skarby w pudełkach"- I miejsce w kategorii Clasic



 Mirosława Pucek "Skórki pomarańczowe" - II miejsce w kategorii Clasic


 Joanna Hołmiej "Miles on the wall" - II miejsce w kategorii "Art Quilt”


 Katarzyna Filipkowska "Pomarańczowa fantazja"


Anetta Plichta "Motywator"


Ewa Pawłowska"Zmruż oczy, czyli 3D w 2D"


Ewa Pawłowska "Chata z bali pod gwiazdami Ohio"


Dorota Włodarczak "Freecars"


 Beata Kosobudzka_Pomarańczowa obsesja



Ela Zeman "Fiscraps"

Prawda, że każda praca inna i każda piękna?

A poniżej kilka ujęć z samego wernisażu:






Komentarze