Cokolwiek Pomorski blok miesiąca. Grudzień

Z małym opóźnieniem, ale obiecujemy poprawę ;)

Grudniowy blok to propozycja Anny Banasik.

Instrukcja szycia

Aby uszyć blok grudniowy, zaczynamy od logistycznego przygotowania zaplecza do uszycia całego stada 16 lecących gęsi. W tym celu wycinamy 32 kwadraty z tkaniny tła (wymiary 2,5’ x 2,5’). Na „ciało” gęsi wybieramy tkaniny w dwóch kolorach i z każdej z nich wycinamy po 8 prostokątów (wymiary 2’ x 4’). W efekcie otrzymujemy trzy stosiki kawałków jak na zdjęciu.

Na każdym kwadratowym kawałku tkaniny tła rysujemy przekątną i przypinamy na razie po jednym do kawałków prostokątnych (jak na zdjęciu).

Przeszywamy po narysowanej przekątnej. Szyjąc taśmowo, jeden kawałek za drugim, oszczędzamy czas, nici, nerwy i w efekcie otrzymujemy gustowny szal-boa jak poniżej na zdjęciu.

Z każdego kawałka odcinamy trójkątny róg (oczywiście zachowując odpowiedni zapas szwu). Otrzymane półgęsi pieczołowicie prasujemy i przypinamy do każdej drugi kwadratowy kawałek tła, Teraz już pilnujemy, żeby narysowana przekątna była odpowiednio ułożona, jak na zdjęciu poniżej.

Powtarzamy jakże fascynujący etap szycia, odcinania, prasowania. Powstałe stado układamy w kwadrat i zszywamy po cztery gęsi, starając się nie zwariować przy celowaniu w dzióbek.

Teraz szyjemy panel środkowy. W tym celu wycinamy kwadrat z kontrastowej tkaniny i cztery trójkąty z tkaniny tła według wymiarów podanych na schemacie. Trójkąty przyszywamy do czterech boków kwadratu. Po uprasowaniu otrzymamy taki element.

Przyszywamy pierwszy blok lecących gęsi, ale nie doszywamy do końca. To miejsce pokazuje koniuszek ołówka. Jeśli chcemy perfekcyjnie trafić dzióbek w dzióbek i tak zaliczymy 44 prucia.

Przyszywamy drugi blok lecących gęsi.

Dalej przyszywamy trzeci i czwarty blok lecących gęsi (jeśli nadal chcecie trafić dzióbek w dzióbek, przyda się butelka wina). Przy czwartym bloku widać, dlaczego na początku zostawiliśmy niedokończony kawałek szwu.

Wykańczamy ostatni szew, ładnie zamykając ramkę lecących gęsi. Prasujemy, dopijamy resztę wina i cieszymy się perfekcyjnie uszytym stadem gęsi nad stawem.